niedziela, 14 lipca 2013

Nieprzewidywalny


Gdy Thomas Tuchel, jeszcze jako jeden z najmłodszych trenerów Bundesligi, gdy przejmował drużynę w pięknej, historycznej Moguncji, w jego zespole nie było gwiazd.
Żaden z jego zawodników nie miał wielkich sukcesów, a nawet doświadczenia w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy, żaden nie pochodził z wielkich europejskich klubów, żaden nie był członkiem którejś z wielkich reprezentacji krajów silnie wpisanych w światowy. Ich nazwiska znali tylko baczni obserwatorzy niemieckiej ligi i to zaglądający w jej dokumentację dość głęboko.
Trochę głośniej zrobiło się o FSV Mainz w roku 2011, gdy po uzyskaniu piątego miejsca w Bundeslidze, drużyna weszła do rozgrywek Ligi Europy. Tu jednak nie zagrzała miejsca długo.
Jednak sam udział tej drużyny w tej edycji rozgrywek był sukcesem.
Czterdziestoletni dziś szkoleniowiec sam nie ma na koncie jakichś błyskotliwych zapisów. Jako junior grał w klubie w swym rodzinnym Krumbach, potem w FC Augsburg, trzykrotnie zagrał na obronie w niemieckiej reprezentacji U-18.
Jako senior był obrońcą w Stuttgater Kickers i SSV Ulm 1846.
Dawniej Mainz długo nie mogła awansować do Bundesligi, a gdy to się wreszcie udało to inne klubu kupowały ich najlepszych zawodników co kończyło się degradacją. Sam trener Klopp bardzo długo walczył o awans, bardzo często, a praktycznie zawsze brakowało mu 1,2 punktów o miejsce barażowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz